1.03.2016

GŁOSY, które uwielbiam!

Ostatnio na Facebooku rozpoczęłam serie wpisów o głosach, których lubię słuchać najbardziej.

Od zawsze miałam słabość do głosów


Niektóre barwy działają na mnie kojąco, inne raczej pobudzająco zarówno w dobrym jak i złym kontekście.

Nieraz zdarzają mi się sytuację, gdy np. w sklepie odzywa się osoba stojąca przede mną w kolejce a ja otwieram usta z zachwytu i nawet nie wiem o tym, że ich nie zamykam przez dłuższy czas. Zwyczajnie się zawieszam i myślę: "wow, ale ktoś ma niesamowity głos" "jaka ciekawa barwa", itp.

Oczywiście mam również mniej przyjemne odczucia w stosunku do głosów, które nie brzmią sympatyczne a takich też nie brakuje. Ba! zdarzają się nawet w mediach. Ale tutaj zamierzam skupiać się wyłącznie na tych, które powodują u mnie przyśpieszone bicie serca w pozytywnym sensie. Jest ich trochę i każdy budzi we mnie inne emocje. Oczywiście za każdym głosem stoi człowiek i nieraz ma to znaczenie (jego wygląd, zawód, hobby), a innym razem żadnego i liczy się tylko GŁOS. Ach no i muszę dodać, że z oczywistych przyczyn zazwyczaj podobają mi się głosy męskie... ;-) ale nie tylko, bo jest też wiele głosów kobiet, które według mnie są wyjątkowe i uwielbiam ich słuchać. Wbrew pozorom nie tylko Pani Krystyna Czubówna (w Polsce, bo nie wspomnę już o świecie) ma głos warty uwagi.

Koniec wstępu

Osoby, które były na FP wiedzą, że na początek cyklu pojawia się angielszczyzna w wydaniu the best czyli Benedict Cumberbatch. Aktor ten posiada barwę głosu, której mogłabym słuchać godzinami. W połączeniu z brytyjskim akcentem tworzy dla mnie mieszankę wybuchową do słuchania. Nie przeszkadza mi nawet to, że nie zawsze rozumiem treść audiobooków, które dostępne są w internetowych zakamarkach. ;-)

Sherlock Holmes 


Tak jak i na FB tak i tutaj zamieszczam fragment książki znanej chyba każdemu czyli Sherlocka Holmesa autorstwa sir Arthura Conana Doyle’a. Czyta oczywiście Benedict Cumberbatch.


Audiobook ten został nagrany w 2010 roku. Był to dla mnie wybór oczywisty, ze względu na związek aktora z postacią sławnego detektywa za sprawą głównej roli w serialu Sherlock, który bije rekordy popularności nie tylko w Polsce. Nie będę ukrywać, że serial ten jest przeze mnie bardzo lubiany. Być może dlatego, że głos, który tak uwielbiam, dodał postaci Sherlocka charakteru? Szczególnie dostrzegłam ten aspekt w najnowszym odcinku specjalnym, który można oglądać od początku tego roku. 

Poza książkami o słynnym detektywie, "w internetach" przepysznego głosu Benedicta Cumberbatcha można posłuchać jeszcze w kilku innych audiobookach oraz słuchowiskach tworzonych dla radia BBC 7 i BBC 4. Jego głos pojawia się również w każdej z filmowych części Hobbita, najpierw jako Czarnoksiężnik (Hobbit: Niezwykła podróż) a później również jako Smaug (Pustkowie Smauga i Bitwa Pięciu Armii).


Dla mnie głos fenomenalny


Aktor też z niego niezły jak na mój gust. Ale co ja się tam znam, skoro wystarczy, że coś powie a mi miękną kolana? ;-) Ról dubbingowych (o dziwo!) nie ma jeszcze tak wiele na swoim koncie. Jedną z nielicznych jest głos Agenta Utajnionego w Pingwinach z Madagaskaru.

Aktor użycza także swojego głosu w produkcjach, które opowiadają o jednym z najwybitniejszych umysłów XX wieku Stephenie Hawkingu. W 2010 roku na Discovery Channel można było obejrzeć mini serial pt Into the Universe with Stephen natomiast w 2011 serial Ciekawość.

W 2014 roku Camberbatch został narratorem w filmie Cristiano Ronaldo: World at His Feet.

O rolach filmowych i teatralnych pisać nie będę, bo są to informacje, które bez problemu można znaleźć w odmętach internetu. W kwestii głosu zaś dodam na koniec, że poza przepiękną, niską, głęboką i potężną barwą, aktor w wywiadach wydaje się być niezwykle dystyngowany, co również przekłada się na odbiór jego głosu i całokształtu wypowiedzi. Być może dlatego głos ten brzmi tak wyjątkowo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz